Tort cytrynowy, na który dzisiaj podaję Wam przepis, należy chyba do najprostszych tortów jakie znam. Robi się go naprawdę szybko a do tego nie wymaga zbyt wielu składników. Ja lubię robić kremy do ciast sama jednak jeśli wolicie możecie użyć tego z torebki albo po prostu przełożyć tort dżemem lub powidłami. Z kremem także możecie eksperymentować, np. dodać zamiast soku wiórki kokosowe.

Potrzebne składniki:

Ciasto:

4 łyżki stołowe tartej bułki
20 g migdałów
20 g cukru pudru
8 żółtek
4 białka
tłuszcz do smarowania

Krem:

80 g masła
1,5 szklanki cukry pudru
sok z 1 cytryny
sok z 1 pomarańczy

Do miski wsypujemy cukier, wbijamy żółtka i ucieramy do białości. W oddzielnej misce ubijamy pianę z białek (ze szczyptą soli) i dodajemy do cukru z żółtkami i mieszamy.

Migdały zalewamy gorącą wodą i obieramy po czym drobno siekamy. Migdały i bułkę tartą dodajemy do ciasta i mieszamy. Masę wlewamy do nasmarowanej tłuszczem tortownicy. blachę z ciastem wstawiamy do piekarnika nagrzanego do temperatury 200 stopni i pieczemy przez około 45 minut.

W tym czasie przygotowujemy krem. W misce ucieramy masło z cukrem aż powstanie puszysta masa. Dodajemy sok z cytryny i pomarańczy (ja dodaję też startą skórkę pomarańczową) i całość mieszamy. Krem wstawiamy do lodówki.

Po tym czasie studzimy ciasto na kratce a potem przekrajamy na pół aby powstały dwie warstwy. Ciasto przekładamy kremem cytrynowym.

Smacznego!