Starsi ludzie przepłacają za leki. Boją się zamienników!

Jak wynika z sondażu przeprowadzonego przez Gfk Polonia oraz z raportu TNS prawie 70 procent seniorów przepłaca za leki. Gdzie tkwi problem? Źródeł zaistniałej sytuacji poszukiwać można w przekonaniach i bardzo często również niewiedzy wśród osób starszych. O co chodzi?

Pomimo tego, że obowiązkiem zarówno lekarzy jak i farmaceutów w przypadku leków refundowanych jest poinformowanie pacjentów o możliwości zastąpienia oryginalnego leku drugim o wiele tańszym mało przedstawiciel służby zdrowia udziela „sam z siebie” takiej informacji. A wszystko to sprawia, że idąc do apteki wydajemy kilkaset złotych na zakup oryginalnego leku, bądź też jego zakup odkładamy na później, kiedy otrzymamy emeryturę czy rentę. Ale to nie koniec. Często z powodu braku odpowiednich środków finansowych kupujemy leki w mniejszych ilościach, a co za tym idzie spożywamy je w mniejszych dawkach, aniżeli wynika to z zaleceń lekarza. Jest to podyktowane zwłaszcza tym, że spożywając leki w mniejszych dawkach wystarczy on nam na dłużej.

Natomiast osoby, które wiedzą o istnieniu tańszych zamienników często obawiają się czy są one bezpieczne, przyniosą określone działanie. Często lęk i obawa są tak silne, że osoby starsze wolą wydać więcej, a mieć w swojej apteczce oryginalne lekarstwo zalecone przez lekarza. Jednak jak wiadomo nie zawsze to, co jest droższe jest lepsze. A cena zamienników jest nie raz aż 90 procent niższa. Dodatkowo należy dodać, że ich działanie jest prawie takie samo jak w przypadku oryginalnego leku. Co więc należy zrobić w takiej sytuacji? Przede wszystkim nie bać się zadawać pytań. Zapewne zapytawszy lekarza bądź farmaceutę o możliwość zastąpienia danego leku innym tańszym uzyskamy fachową i profesjonalną pomoc. W ten sposób nie tylko będziemy mieć pewność, że dany lek przyniesie określoną poprawę, ale również i zaoszczędzimy trochę pieniędzy.