You are here:  / Emulgator E 491 / Skrzydełka faszerowane

Skrzydełka faszerowane

Skrzydełka faszerowane

Nigdy nie sądziłam ,że skrzydełka można nadziewać…jednak zapewnienia kuzynki o ich nieziemskim smaku skłoniły mnie do wypróbowania tego przepisu;).
Oczywiście jak zwykle w takich przypadkach zostałam bardzo mile zaskoczona efektem końcowym.
Mięsno-pieczarkowy farsz nadziany w skrzydełko smakował doprawdy wyjatkowo, dodatkowo upieczone skrzydła polałam sosem czosnkowo-koperkowym….hmm palce lizać 😉
Podając na stól tak przygotowane skrzydełka , możemy bardzo miło zaskoczyć naszych gości, którzy chwyciwszy skrzydełko w rękę w poszukiwaniu kości natrafią na bardzo smakowite nadzienie ;)… po skrzydełku wcale nie widać ,że zostało wyfiletowane 😉
Faktem jest ,że przygotowanie ich wymaga od nas nieco cierpliwości i czasu, jednak smak zdecydowanie wynagrodzi nasz wcześniejszy czas spędzony w kuchni, dlatego warto się poświęcić 😉
Myslę że najgorzej jest wyfiletować pierwsze skrzydełko, póżniej nabiera się zręczności i wszystko przebiega znacznie szybciej 🙂
Przepis od Moniki B. 🙂
Bardzo polecam!

A tu w przekroju 🙂

Farsz na ok. 15-20 średnich skrzydełek

– 400 g mięsa mielonego wieprzowego ( dałam łopatkę)
– 300 g pieczarek
– 1 duża cebula
– natka pietruszki lub koperek
– sól, pieprz
– 1 jajo
– ulubione przyprawy do kurczaka ,ja dałam ( paprykę czerwoną, majeranek, oregano, czosnek,przyprawę do kurczaka po meksykańsku, jarzynkę)
– oliwa z oliwek

Filetowanie skrzydełek ( przygotwać dzień poprzedzający pieczenie ).
[ to jak ściągnięcie całej skóry z mięsem od góry skrzydła, aż do miejsca lotki, po drodze wykręcając napotkane kości].

Skrzydełka umyć i wyfiletować pozostawiając nie ruszoną jedynie lotkę ( tą najmniejszą część skrzydła ).
Skarzydełko chwytamy w rękę najgrubszą częścią, nacinami u góry kości skórę w ten sposób ,aby pokazała nam sie kość, nastepnie pomagając sobie ostrym nożem zeskrobujemy mięso wraz ze skórą z kości do smaego dołu ( tak jakbyśmy ściągali korę z drzewa ), gdy natrafimy na pierwszą chrząstkę „wykręcamy” kość i ją wyciągamy, ( nie przecianamy jednak całego skrzydła).
Ponownie musimy naciąć skórę i mięso wokół pozostałego kości i czynnośc tą powtórzyć ,aż do pojawienia się kojejnej chrząstki i znowu ruchem wykręcania wyjmujemy kości.
Gdy dotrzemy do początku lotki kończymy filetowanie pozostawiając lotkę nienaruszoną. Teraz „wywynięte” mięso i skórę obracamy do pierwotnego kształu .

Gdy wyfiletujemy wszystkie skrzydełka, musimy je zamarynować.
Do odrobiny oliwy z oliwek , dodajemy ulubione przyprawy do kurczaka, całośc mieszamy i wlewamy do skrzydełek, chwilkę nacieramy marynatą , zawiajmy w folię i pozostawiamy do następnego dnia w lodówce.

Nastepnego dnia :

Umyte i obrane pieczarki ścieramy na tarce jarzynowej. Cebulę kroimy w kostkę, przysmażamy na patelni i dodajemy starte pieczarki, chwilkę przysmażamy . Na koniec doprawiamy solą i pieprzem.
Pieczarki i pokrojoną drobno natkę pietruszki dodajemy do mięsa mielonego, mieszamy , doprawiamy do smaku solą i pieprzem, możemy wcisnćać ząbek czosnku, wbiajamy jajako i dokładnie mieszamy.
Gotowy farsz wciskamy w skrzydełka, jeżeli nasze skrzydełka mają dziury , nie należy się tym przejmować ,gdyż farsz nie wypłynie podczas pieczenia ;).Koniec przez który napełnialiśmy farsz należy podwinąć kawałkami mięsa z kurczaka lub próbować spiąć wykałaczką.
Skarzydełka układamy na naoliwionej blaszce, lotki zawijamy folią aluminiową, ( aby się nie spaliły w czasie pieczenia) i pieczemy ok. 50 min. w termoobiegu w 175 stopniach C.
10 min przed końcem pieczenia odwijamy folię i dopiekamy bez niej.

Gotowe skrzydełka możemy polać ulubionym sosem np . czosnkowo-koperkowym.