Sernik cytrynowy
Delikatny… kremowy…mocno cytrynowy … o cudownym słonecznym wyglądzie. Nieodzownie kojarzący się z ….latem 🙂
Szczerze polecam 🙂
Przepis pochodzący z Izbushki , podała Joanna 🙂
Składniki:
– 142 g zmielonych ciasteczek ( typu Digestive) (dałam herbatniki pełnoziarniste)
– 3 łyżki cukru ( ja nie dawałam)
– 4 łyżki stopionego masła ( dałam 6 łyżek)
Nadzienie:
– 1 i 1/4 szklanki cukru
– 680 g sera śmietankowego typu cream cheese ,pokojowej temperatury (dałam gotowy serek wiaderkowy)
– 1 łyżka otartej skórki cytrynowej
– 1/4 szklanki świeżo wyciśniętego soku cytrynowego
– 4 duże jajka ( w pokojowej temperaturze)
– 2 łyżeczki ekstraktu z wanilii ( dałam cukier waniliowy)
– 1/4 łyżeczki soli
– 1/2 szklanki śmietany kremowej 36 -40 % ( heavy cream) ( dałam kremówkę 30%)
Cytrynowa glazura:
– 1/3 szklanki świeżo wyciśnietego soku z cytryny
– 2 duże jajka +1 żółtko
– 1/2 szklanki cukru
– 2 łyżki zimnego masła pokrojonego w kosteczki
– 1 łyżka śmietany 36 – 40 % ( dałam kremówkę 30 %)
– 1 łyżeczka ekstraktu z wanilii ( dałam cukier wanilinowy)
– szczypta soli
Wykonanie:
Składniki spodu wymieszać; powstałą masą wyłożyć dno tortownicy o średnicy 23 cm.
Dobrze ugnieść. Piec 15 -18 minut w temperaturze 163 stopnie.
Wystudzić przez około 30 minut -do uzyskania pokojowej temperatury.
W mikserze zemleć 1/4 szklanki cukru ze skórką cytrynową. Powstały cukier cytrynowy dodać do zwykłego cukru.
Ubić lekko serek ( 5 sek.), dodać cukier, ubijajać do uzyskania gładkiej masy, dodać jajka ( po 2 na raz), wymieszać, dodać sok z cytryny, wanilię, sól, mieszać krótko – ok. 5 sekund, wlać kremówkę, wymieszać 5 s.
Sernik ten należy piec w kąpieli wodnej bądz metodą gazetową. Ja wybrałam metodę gazetową( która jest banalnie prosta),:
Uzyskaną masę wylać na podpieczony i wystudzony spód, ( masa będzie rzadka).
Metoda gazetowa:
Przygotować kartki gazety (takie czarno-białe jak z gazety wyborczej ): kilka kartek złożyć wzdłuż na pół i jeszcze raz na pół.
Tym razem zrobiłam grubszą opaskę, żeby gazety nie wyschły zbyt szybko (użyłam około 6 dużych kartek). Przygotowane opaski włożyć do miski napełnionej zimną wodą.
Położyć na nich coś ciężkiego, by nie wypływały. I moczyć.
Piekarnik nagrzać do 250ºC.
Boki tortownicy obłożyć przygotowanymi mokrymi opaskami z gazety, ( z zewnętrznej strony ;).
Wstawić do piekarnika na 10 minut, po czym wyjąć.
Nie bać się, nie opadnie. Piekarnik wystudzić do 160ºC.
Opaski zdjąć i jeszcze raz namoczyć w wodzie.
Ponownie owinąć formę i wstawić do piekarnika na około 45 minut.
Sernik wystudzić, początkowo przez 1 godzinę w piekarniku przy uchylonych drzwiczkach, potem studzić jeszcze 2 godziny.
W tym czasie zrobić glazurę:
W małym rondelku dobrze rozgrzać sok z cytryny ( nie dopuszczając do zagotowania).
W misce ubić widelcem jaja z żółtkiem.
Nie przestawając ubijać, dodawać porcjami cukier, a następnie cienką strużką wlewać gorący sok.
Uzyskaną masę przelać do rondelka, postawić na małym ogniu i gotować, cały czas mieszając drewnianą łyżką, dopóki masa nie osiągnie 77 stopni C ( około 3 min.).
Zdjąć z ognia, dodać porcjami zimne masło, mieszając, by się roztopiło.
Następnie dodać kremówkę, wanilię i sól.
Dokładnie wymieszać.
Glazurę przelać przez sitko, przykryć folią i włożyć do lodówki.
Na ostudzony sernik ( ale jeszcze w formie!) wylać zimną glazurę, rozsmarować.
Nakryć tortownicę folią i wstawić do lodówki na przynajmniej 5 godzin, albo na całą noc.
Moje uwagi:
Ciasto zamiast 45 min. piekłam 1 godz. bez termoobiegu.
Do pieczenia użyłam tortownicy o średnicy 23 cm.
Polecam metodę gazetową Joanny do pieczenia, serniki się pięknie pieką, nie pękają i same ładnie odchodzą od ścianek tortownicy.
Smacznego !