Suszone pomidory
Suszone pomidory mogę określić jednym zdaniem a mianowicie :…”Lato zamknięte w słoiczku”.
Pomidorki te mają niezwykły smak, są kwintesencją smaku lata, połączoną z pachnącą bazylią, zatopione w aromatycznej czosnkowej oliwie.
Po pierwszym spróbowaniu, takich pomidorków, wiedziałam, że moja kuchnia nie będzie w stanie obejść się, bez tak znakomitej przekąski.
Mają wszechstronne zastosowanie, jako dodatek do sosów, głównych dań, pizzy, wybornie smakują na kanapkach, w sałatce z mozzarellą.
Po zjedzeniu pomidorków, oliwkę z powodzeniem wykorzystuję do sałatek, surówek jak i marynat.
Warto dodać ,iż tak przygotowane pomidorki, możemy podarować komuś bliskiemu w prezencie, wystarczy przewiązać słoiczek wstążką i już mamy gotowy podarunek :).
Suszone pomidory są również dostępne w sklepach, jednak ich cena może nas przyprawić o zawrót głowy, dlatego warto samemu pokusić się o ich zrobienie 🙂
Przepis pochodzi z tej strony, jednak został przeze mnie zmieniony.
Składniki:
– pomidory odmian limowatych , ( lima jest pomidorem twardym zawierającym dużo miąższu a mało soku i pestek, występuje w formie okrągłej jak i podłużnej).
– świeża bazylia
– sól, świeżo zmielony pieprz, oregano
– 2-3 główki czosnku
– oliwa z oliwek ( ja daję olej słonecznikowy +oliwę z oliwek w proporcji około: 3:1)
Wykonanie:
Pomidory myjemy i suszymy.
Następnie przekrawamy na pół i wycinamy miejsce , przy którym rósł ogonek.
Łyżeczką wyciągamy pestki i sok.
Połówki pomidorków, układamy obok siebie na blaszce wyłożonej pergaminem .Piekarnik nastawiamy na 80 stopni C z termoobiegiem.
Tak przygotowane pomidory suszymy ok. 7 -8 godz. (warto jednak sprawdzać stan naszych pomidorków w ostatnich godzinach suszenia, aby ich nie przesuszyć), mniejsze gotowe pomidorki wyciągamy wcześniej!.
Pomidory, powinny zmniejszyć swoją objętość mniej więcej o 1/4.
Powinny być wysuszone, ale zarazem wilgotne po rozłożeniu.
W połowie suszenia wkładamy na blaszkę również czosnek w łupinkach.
Następnie przygotowujemy słoiki.
Dokładnie je myjemy, łącznie z nakrętkami i wyparzamy wrzątkiem.
Potem dokładnie osuszamy ściereczką.
Do każdego słoiczka wkładamy warstwę pomidorków, następnie posypujemy ją solą, pieprzem, dodajemy pokrojony obrany czosnek, ten upieczony jak i świeży , świeżą bazylię , oregano i układamy kolejną warstwę pomidorków. (Pomidorki możemy posypać ulubionymi ziołami wedle własnego uznania ).
Na koniec wlewamy oliwę.
Po wlaniu oliwy ,należy postukać palcem w słoiczek, aby pęcherzyki powietrza wydostały się na górę słoja a oliwa przedostała się w głąb pomidorków.
Tak przygotowane słoiczki możemy przechowywać w lodówce kilka miesięcy, ( jednak z autopsji wiem, że nie są w stanie tyle wytrzymać, gdyż prędzej zostaną przez nas zjedzone 😉
Jeżeli zależy nam na dłuższym ich przechowaniu, warto zakręcone słoiczki z pomidorkami , umieścić w piekarniku na blaszce i podgrzewać je w 100 stopniach C., około 30 min. , po tym czasie wyjmujemy słoiczki z piekarnika i przewracamy je do góry dnem, aż wieczka nam się zassają. U mnie takie słoiczki wytrzymały w lodówce pół roku, pozniej zostały zjedzone 😉
Smacznego:)
Moje uwagi:
Na jeden rzut ,suszę 4 blaszki pomidorków , ciasno poukładanych na blaszce .